"Our passion is our strenght!" - Billie Joe Armstrong
"Nasza pasja jest naszą siłą!"
Generalnie rzecz biorąc mam miliony róznych zainteresowań. Każda dziedzina wiedzy jest dla mnie ciekawa, co nie ma nic wspólnego z moim zaangażowaniem w szkole. Poprostu nie każdy nauczyciel przypada do gustu, więc róznie to ze mną bywa. Nie mniej jednak poza nauką łatwo znajduję ciekawe zajęcia. Czasem wystarczy mi ołówek i kartka papieru, czasem mam ochotę poczytać, czasem posłuchać muzyki - ale wszystko odbywa się w satysfakcjonująco dogłebnym dla mnie rytmie. Jesli słucham muzyki - tylko słucham - analizuję każdą nutę, nastrój stworzony przez instrumenty i dopasowanie (lub jego brak) głosu wokalisty. Oceniam zaangażowanie, słowa, przesłanie.
Gwiezdne Wojny i Mandalorianie
czyli 1/4 mojego życia
Na początku był chaos, a potem poraz pierwszy obejrzałam Gwiezdne Wojny. Spodobały mi się filmy, potem książki, a teraz ten ogromy, rozbudowany świat nie daje mi spać po nocach. To coś jak niekończąca się opowieść - nie przeczytałam większości ksiażek, komiksów opowiadań, nie znam bohaterów i ich losów, a nowe materiały (w tym obecnie słynne filmy Disney'a) produkują się, mnożą, wychodzą... Jestem wielka fanką Gwiezdnej sagi, a bez bicia przyznaję, że jej nie znam. Ta jednak część, z którą miałam jednak przyjemność sie zapoznać, wywarła na mnie ogromny wpływ i wrażenie. W sumie to cieszę się, że nie znam jeszcze wszytkiego, bo opowieść się dla mnie nie kończy, tylko trwa dalej i zaskakuje nowymi pomysłami...
Gwiezdne wojny (ang. Star Wars) to tytuł serii epickich filmów science fiction/fantasy (space opera) George'a Lucasa, oraz innych produktów związanych ze światem stworzonym w filmie: wydawnictw literackich, komiksów, gier fabularnych, gier komputerowych i innych, wchodzących w skład tak zwanego Expanded Universe. Gwiezdne wojny są jednym z najlepiej rozpoznawalnych fikcyjnych uniwersów na świecie oraz niezwykle dochodową marką w popkulturze, która zdołała zarobić w sumie ponad 22 miliardy dolarów (według szacunków z 2007 roku) - w tym około 6,7 miliarda z samych biletów na sześć epizodów gwiezdnej sagi.
Uniwersum Gwiezdnych Wojen to rozbudowany świat science-fiction. Akcja filmowa obejmuje tylko ułamek dziejów sagi. Niektóre książki opisują wydarzenia nawet o tysiące lat starsze niż bitwa o Yavin IV w Epizodzie IV.
Pierwszy film powstał w 1977 roku i był to obecny Epizod IV. "Nowa Nadzieja" (bo taki nosi tytuł ten film) była przełomem w dziedzinie efektów specjalnych, a nowatorska fabuła odrazu przypadła wielu ludziom do gudstu. Kolejna część, "Imperium Konrtatakuje" stała się jeszcze wiekszym hitem, a całosć Starej Trylogii zakonczył "Powrót Jedi". Lata później producent George Lucas, ojciec Gwiezdnych Wojen postanowił nakręcić prequele: trzy filmy opowiadajace o historii sprzed wydarzeń opisanych w Starej Trylogii. Tak powstałą Nowa Trylogia, z dużo lepszymi efektami wizualnymi, czyli: "Mroczne Widmo", "Atak Klonów" oraz Zemsta Sithów.
Nowa Trylogia, czyli NT (ang. New Trilogy) opowiada o dziejach młodego Anakina Skywalkera. Czas Akcji przypada na lata od 32 BBY (32. rok przed bitwą o Yavin IV, ang. before battle of Yavin) do 19 BBY. Stara Trylogia - OT (ang. Original trilogy), obejmuje dzieje Luke'a Skywalker'a w latach od 0 ABY (po bitwie o Yavin, ang. after battle of Yavin) do 4 ABY.
Epizod I: Mroczne Widmo
OPIS FILMU:
Niepewność ogarnęła Republikę Galaktyczną. Powstał spór o opodatkowanie szlaków handlowych w systemie gwiezdnym.
Mając nadzieje, że rozwiąże sprawę blokadą śmiercionośnych statków, chciwa Federacja Handlowa wstrzymała wszelkie dostawy na małą planetę Naboo.
Podczas gdy Kongres Republiki obraduje w nieskończoność, Naczelny Kanclerz potajemnie wysyła dwóch Rycerzy Jedi, obrońców pokoju i sprawiedliwości w celu rozstrzygnięcia konfliktu.
Epizod II: Atak klonów
OPIS FILMU:
W Senacie Galaktycznym zapanował chaos. Kilka tysięcy układów chce się odłączyć od Republiki.
Ruch Separatystów pod wodzą tajemniczego hrabiego Dooku, utrudnia garstce Rycerzy Jedi utrzymanie pokoju i ładu w galaktyce.
Senator Amidala, dawna królowa Naboo, wraca do Senatu by wziąć udział w głosowaniu nad projektem powołania Armii Republiki, która mogłaby pomóc Rycerzom Jedi...
Epizod III: Zemsta Sithów
OPIS FILMU:
Wojna! Republika chyli się
ku upadkowi poprzez liczne
ataki bezwzględnego Lorda Sithów, Hrabiego Dooku. Bohaterowie są po obu stronach konfliktu. Zło czai się wszędzie.
W zadziwiającym posunięciu, okrutny przywódca armii droidów, Generał Grievous, wtargnął do
stolicy Republiki, porywając Kanclerza Palpatine`a, przywódcę Galaktycznego Senatu.
W trakcie, gdy armia droidów należąca do Separatystów, stara się uciec z oblężonej stolicy
wraz z cennym zakładnikiem, dwaj rycerze Jedi prowadzą desperacką misję uratowania porwanego Kanclerza...
Epizod IV: Nowa Nadzieja
OPIS FILMU:
Nastał czas wojny domowej. Statki rebeliantów atakujące z ukrytej bazy, odniosły pierwsze zwycięstwo w walce ze złowrogim Imperium Galaktycznym.
Szpiedzy wykradli tajne plany ostatecznej broni Imperium, Gwiazdy Śmierci, stacji kosmicznej o sile rażenia zdolnej zniszczyć całą planetę.
Ścigana przez agentów Imperium księżniczka Leia ucieka do domu, strzegąc wykradzionych planów, które mogą ocalić jej lud i przywrócić wolność galaktyce....
Epizod V: Imperium Kontratakuje
OPIS FILMU:
Nastały ponure czasy dla rebelii. Chociaż zniszczono Gwiazdę Śmierci, wojska Imperium wyparły
rebeliantów z ich bazy.
Uciekając, obrońcy wolności pod wodzą Luke'a Skywalkera założyli nową tajną bazę w dalekim, mroźnym świecie Hoth.
Darth Vader, ogarnięty obsesją odszukania młodego Skywalkera, posłał tysiące sond w odległe
zakątki wszechświata...…
Epizod VI: Powrót Jedi
OPIS FILMU:
Luke Skywalker powrócił na ojczystą planetę Tatooine, by podjąć próbę wyrwania
swego przyjaciela Hana Solo ze szponów groźnego gangstera Jabby.
Luke nie domyśla się, że Imperium Galaktyczne rozpoczęło tajną budowę nowej stacji bojowej
o sile rażenia większej niż pierwsza Gwiazda Śmierci.
Ta potężna broń na pewno przyniesie zagładę garstce rebeliantów walczących o przywrócenie
wolności w galaktyce....
Uniwersum Gwiezdnych Wojen zostało również poszerzone w 2005 roku o pełnometrażowy film cyfrowy "Wojny Klonów" usadowiony pomiedzy Epizodem II a III. W tym miejscu znajduje się również serial odcinkowy "Wojny Klonów" emitowany na stacji Cartoon Network.
W październiku 2012 George Lucas, właściciel Lucasfilm a tym samym Gwiezdnych Wojen (w tym wszsytkich praw autorskich i franczyz), sprzedał wytwórnię i podlegajace jej podmioty za ponad 4 miliardy Disney'owi. W związku z przejęciem ujawniono, że w produkcji są kolejne części Gwiezdnych wojen. Siódma część jednej z najbardziej kasowych sag w historii kina ma ukazać się w 2015 r. Będzie to wstęp do kolejnej trylogii. Dane o fabule to narazie spekulacje, pewnym jest jednak, że reżyserią zajmie się J.J.Abrams - twóca antagonistycznego uniwersum Star Treka.
Mandalorianie lub Mando'ade (w Mando'a) to oparty na zasadach klanowych wielorasowy lud. Od idei walki jako sposobu pozyskiwania honoru do pomysłu zdobywania kredytów za nią, Mandalorianie przebyli długą drogę i wszystko wskazuje na to, że w formie różnych organizacji istnieli dłużej, niż Stara Republika.
Mandalorianie wywodzą się z wymarłej przed powstaniem Republiki Galaktycznej szaroskórej rasy wojowników pochodzących z Coruscant, Taungów. Podczas wojny z Zhellami, która odbyła się jeszcze przed powstaniem Republiki, Taungowie walczyli o dominację na planecie. Gdy wybuch wulkanu pogrzebał główne miasto Zhellów i sprawił, że popiół unosił się w atmosferze planety przez dwa lata, Taungowie, którzy skorzystali z kataklizmu, by atakować wrogów, nazwali siebie Dha Werda Verda, czyli w Mando'a Wojownikami Cienia.
Z czasem oryginalni Taungowie zaczęli wymierać, ale pozostawili po sobie spuściznę, która pozwoliła innym rasom, w tym ludziom, kontynuować ich tradycje. Mandalorianie zaczęli nosić skuteczne i wytrzymałe zbroje, których hełmy z wizjerami w kształcie litery T, wzorowane w pewnym stopniu na fizjonomii Taungów, stały się cechą charakterystyczną wojowników. Około 4000 BBY Mandalorianie rozpoczęli wyprawy wojenne, które nazywali Konkwistami, sami zaś zaczęli być określani mianem Konkwistadorów.
Resol'nare to sześć zasad stanowiących kulturę Mandalorian:
- nosić zbroję (beskar'gam) - mówić językiem Mandalorian (Mando'a) - chronić siebie i swoją rodzinę - wychowywać dzieci na Mandalorian - brać udział w życiu klanu - odpowiadać na wezwanie Mand'alor'a -
Kultura Mandalorian jest skomplikowana. Pierwotnie autorka tej społeczności wzorowała się na klanowym i wojowniczym systemie Celtów. Mandalorianie to nomadzi, łowcy nagród, najemnicy , wojownicy o wielkim przywiązaniu do tradycji i rodziny. Pojęcia te są interpretowane bardzo dokładnie. Rodziną Mandalorianina są Mandalorianie - a tych muszą określać pewne cechy charakteru zwane mandokar. Mandalorianin powinien być silny, niezależny, zadziorny, odważny, pewny siebie. Adopcje wśród Mandalorian były powszechne: jeśli spodobało im się dziecko ze wzgledu na jego cechy charakteru - adoptowali je jedną, prostą formułką. Tak samo szybko zawierali związki małżeńskie ("Mhi solus tome, mhi solus dar'tome, me me'diniu an, mnhi ba'juri verde" - "Razem stanowimy jedność, osobno stanowimy jedność, podzielimy się wszystkim, wychowamy wojowników"). Wojenne usposobienie wykluczało wszelkie ceremonie w ich kulturze. Pieknie obrazują to przysłowia mandaloriańskie, np. "Munit tome'tayl, skotah iisa" - "Długa pamięć - krótki lont", "Aliit ori'shya tal'din" -"Rodzina to wiecej niż krew", czy formuła oddająca hołd zmarłemu towarzyszowi "Nu kyr'adyc, shi taab'echaaj'la" - "Nie martwy, zaledwie odchodzący daleko".
Religia Mandalorian odzwierciedlała wartości ważne dla nich samych. Podobnie jak kultura, religia zmieniała się przez lata, ale zachowała swoje podstawy. W czasach starożytnych Mandalorianie byli bardzo religijni, czcili wojnę, a swoje mity traktowali dosłownie, jak gdyby były one faktami, które naprawdę się wydarzyły. Jednakże rozczarowanie wojnami i podbojami zmieniło ich postrzeganie mitów, co spowodowało, że postrzegali je bardziej jak przypowieści, mające znaczenie filozoficzne. W mitach mandaloriańskich pojawia się bóg lenistwa, Arasuum (może mieć pewien związek etymologiczny z mandaloriańskim słowem darasuum - na wieki). Walczy on z bogiem-niszczycielem Kad Ha'rangirem. Symbolizowało to walkę postępu ze stagnacją i konserwatyzmem.
Każdy Mandalorianin, który umierał, przyłączał się do armii, która czekała w zaświatach. Chronili oni i czuwali nad swoimi zmarłymi rodzinami, które mieszkały z nimi w spokojnych, szczęśliwych domach. Były to miejsca, gdzie Mandalorianin mógł odpocząć na zawsze.
Późniejsze pokolenia odeszły od wiary w niebo, kładąc nacisk na ideę "mando". Była ona opisywana jako kombinacja zbiorowego stanu bycia, istotą bycia Mandalorianinem oraz "zbiorowej duszy". Aby być częścią "mando", należy poznać i zrozumieć swoją kulturę i żyć zgodnie z ideałami Mandalorian. W przeciwnym wypadku można stać się "dar'manda" - kimś, kto nie będzie miał własnej duszy i nie będzie mógł żyć w zaświatach. Stan "dar'manda" był gorszy od śmierci. Nacisk kładziony na kulturę pomagał zachować mandaloriańską tożsamość nawet kiedy Mandalorianie rozrzuceni byli po całej galaktyce.
Beskar'gam to mandaloriańska zbroja. Stanowi najbardziej charakterystyczny element mandaloriańskiej tożsamości, efekt doskonalenia przez tysiąclecia sztuki wojennej. Generalnym celem noszenia zbroi była - rzecz jasna - ochrona ciała, lecz nie była ona jedynie ochronnym strojem. Dla wojownika stawała się czymś więcej: „przedłużeniem” jego umiejętności, oznaką tożsamości i przynależności klanowej oraz wszystkich cech wojownika, które ten chciał wyeksponować. Często też pancerz składał się z elementów zbroi przodków bądź przyjaciół, których pamięć była kultywowana przez noszenie tych fragmentów.
Nie ma dwóch takich samych pancerzy, choć niektóre zewnętrznie nie różnią się od siebie. Regularni Mandalorianie malowali je w niewiele różniące się od siebie kolory.
Neo-Konkwistadorzy z początku stosowali niezwykły konglomerat tysięcy róznych pancerzy bojowych, gdyż rekrutowali nowych członków konkwist z tysięcy światów. Z czasem, po sugestiach Cassusa Fetta stopniowo zaczęli przechodzić w stronę bardziej jednolitego umundurowania i po pewnym czasie używali regularnego kodu kolorów. Szeregowy Mandalorianin nosił zbroję niebieską, Dowódca Rajdu - czerwoną, natomiast Marszałek Polowy - żółtą. Co ciekawe, podobny kod kolorów przeniesiony został tysiąclecia później do oficerskich stopniów Wielkiej Armii Republiki, gdzie niebieskie zbroje nosili porucznicy, czerwone kapitanowie a żółte komandorzy.
Superkomandosów i Protektorów najczęściej występowała zieleń, żółć, pomarańcz i czerwień. Wśród mniejszości Mandalorian czasem malowania bywały bardziej złożone: pojawiały się kolory oraz wzory odpowiadające jej właścicielowi, zwłaszcza, gdy był członkiem specjalnego oddziału lub miał wysoką rangę w wewnętrznej hierarchii. Wśród nowoczesnych Mandalorian niektóre kolory miały znaczenie symboliczne i odnosiły się do określonych wartości:
Czerwień - uhonorowanie ojca
Czerń - sprawiedliwość
Złoty - zemsta
Zieleń - obowiązek
Niebieski - niezawodność
Pomarańcz - żądza życia
Szarość - opłakiwanie utraconej miłości
Więcej szczegółowych informacji na temat beskar'gamów mozna znaleźć na Bilbiotece Ossus oraz w wytycznych Mandalorian Mercs na Mandayaim.com
Galeria Współczesnych Mandalorian
Komandos z serii Zero ARC N-11 Ordo Skirata
Sierżant Walon Vau
Komandos z Drużyny Delta, RC-1138 Boss
Komandos z serii Zero ARC N-9 Jaing Skirata i strill Mird
Kultura Mandalorian, w tym również ich język to bardzo rozbudowana porcja materiału, z którą lubię pracować. Pozytywne spojrzenie na tych najemników uzyskałam dzieki ich faktycznej autorce - Karen Traviss. Jej opowieść to historia mando-klonów wychowanych przez Cuy'val Dar'ów - tych, którzy już nie istnieją (Mandalorian, którzy podjeli się ściśle tajnej pracy szkoleniowej klonów).
Cuy'val Dar'owie nauczyli swoich wychowanków życia w duchu mando, wiec praktycznie klony stału się Mandalorianami. Z tą różnicą, że nie mieli prawa do życia i byli właśności Wielkiej Armii Republiki. Sierżanci przekazali komandosom tradycje mandaloriańskie, w tym również nauczyli ich zmienionych wersji pieśni mandaloriańskich. Poniżej predstawiam filmik z fragmentami filmu "The Clone Wars". Jego autor stworzył coś w rodzaju hołdu dla poległych klonów. Muzyka to mandaloriańska pieśń "Dha Werda Verda", czyli "Szał Wojowników Cienia" (Taungów - przyp.). Wykonywało się do niej skomplikowany taniec polegający na wybijaniu rytmu poprzez uderzenia w pancerz swój i stojących obok osób. Niedoświadczeni Mandalorianie często wybijali sobie zęby i zyskiwali inne obrażenia, kiedy zgubili rytm. Wykonywanie rytualnego tańca było również bardzo niebezpieczne bez pacnerza (choć niektórzy sie na to odważali). Tekst można w całości znaleźć tu. Utwór nagrano na potrzeby gry "Republic Commadno" i śpiewa go chór męskich tenorów.
Uniwersum Star Wars liczy sobie obecnie ok. 166 książek, a tych ciągle przybywa. W Ameryce głównym wydawnictwem drukującym Gwiezdne Wojny jest Del Rey, w Polsce Amber. Każda z książek należy do Lucasfilm, autor zrzeka się praw w ramach franczyzy. Pisanie do gwiednych Wojnej nie jest łatwe: trzba mieć na koncie kilka dobrych pozycji, znać się świetnie na tematyce uniwersum i wstrzelić w wybredne gusta fanów. Zatem przedstawiam mój wybredny gust, czyli krótką recencję paru przeczytancyh przeze mnie książek.
"Potrójne zero" to powieść Karen Traviss, rozgrywająca się w 21 BBY podczas wojen klonów. Nazwa odnosi się do stolicy całej galaktyki o koordynatach 0, 0, 0 - Coruscant. Właśnie tam rozgrywa się akcja opowiadająca wydarzenia z życia komandosów-klonów, którzy muszą rozprawić się z siatką terrorystyczną.
Cała seria "Komandosi Republiki" to cztery świetne książki. Akcja jest prowadzona bardzo dynamicznie, ale autorka porusza również ważne egzystencjalne problemy żołnierzy-klonów. Historia chłopców wychodowanych jako mięso armatnie, żołnierzy bez szans na życie w świecie, o którego wolność muszą walczyć. Każdy z nich ma przed sobą góra 40 lat życia, bo klony starzeją się szybciej. Pośród szkolących ich sierżantów znajdują się Mandalorianie, których przywiązanie do tradycji nakazuje wychowywać żołnierzy w duchu mando. Na froncie komandosi muszą zmierzyć się z niebezpieczeństwem śmierci, ale także poznaniem świata innego niż laboratoryjne warunki w Tipoca City. Okazuje się, że garstce ludzi zależy na ocaleniu tych, których Republika spisała na straty. Rozpoczyna się dramatyczna walka o coś, co każdemu powinno się należeć, nie należy się jednak klonom.
"Triple zero" najbardziej przypadła mi do gustu, bo w tej części komandosi muszą zmierzyć się z istnym koszmarem: wolnymi ludźmi. Główni bohaterowie pierszej części - Omegi współpracują z zadziornymi Deltami, pod wodzą dwóch bardzo od siebie różnych sierżantów: Skiraty i Vau'a. Jedenastoletni chłopcy wyglądający na dwudziestoparolatków planują, spiskują, ratują przyjaciół, bezwzglednie zabijają, poznają nowych sprzymierzeńców i wrogów. Wiążą się z światem, który bezczelnie używa ich jako tarczy ochronnej. To poruszajaca do głębi powieść akcji. Autorce serii "Komandosi Republiki" definitywnie należy się darasuum kote - wieczna chwała.
recenzja na Bastionie
Darth Bane: "Droga zagłady" (Darth Bane: Path of Destruction) to powieść autorstwa Drew Karpyshyna, której akcja rozgrywa się w latach 1003 – 1000 BBY. Stanowi pierwszy tom trylogii, której głównym bohaterem jest tytułowy Sith, Darth Bane, twórca Zasady Dwóch.
Trylogia Bane'a to kolejna genialna seria. Drew Karpyshyn po mistrzowsku opisuje dzieje bohatera złożonego z czystego gniewu, przebiegłości i o niesamowitej potędze. Darth Bane to postać legendarna, nazywana Sith'ari, czyli wybrańcem, który miał odmienić losy Bractwa Ciemności. Niewątpliwie to zrobił, jednak nikt nie spodziewał się, że w tak radykalny sposób... Cóż zabić Sitha to potworna trudność. Bane u szczytu swojej potęgi potrafi jednak tak zmanipulować Bractwo, że Lord Kaan (dowódca) sam wydaje na nie wyrok śmierci. "Bane" znaczy "zguba, zagłada". Darth Bane zabił wszsytkich członków Bractwa, którzy byli słabi - zabił absolutnie wszystkich. Nie zawachał się, ufając w swoją mądrość. Aż trudno uwierzyć, że na samym początku był jedynie górnikiem o imieniu Dessel. Nie miał przyszłości, nie miał niczego na własność... Przebył niezwykle cieżką drogę: od górnika na Apatrosie, przez utalentowanego żołnierza, obiecującego adepta ciemnej Strony, którego później spisano na starty i który w koncu dowiódł, że jest prawdziwym Sith'ari, najpotężniejszą osobą w Galaktyce. Kolejne części Trylogii opisują dalsze losy Zakonu Sithów i jego jedynych dwóch członków: Dartha Bane'a i jego uczenoraz icy Darth Zannah.
recenzja na Bastionie
Trylogia Thrawna to cykl książek ("Dziedzic Imperium", "Ciemna strona Mocy", "Ostatni rozkaz") napisanych w latach 1991-1993 przez Timothy'ego Zahna. Ich akcja rozgrywa się 5 lat po bitwie o Endor (czyli w 9 ABY) i opowiada o kampanii Wielkiego Admirała Thrawna przeciwko Nowej Republice, a także o dążeniach Mrocznego Jedi - Joruusa C'baotha - do przeciągnięcia Luke'a, Leii oraz jej dzieci na swą stronę i uczynienie z nich swoich uczniów.
Timothy Zahn to geniusz Gwiezdnych Wojnen. W cudowny sposób opisuje najważniejsze wydarzenia dla całej galaktyki. Wielowątkowa fabuła sprawia, że nie da się od niej oderwać choćby na chwilę. Każdy kolejny element akci powoduje zaskoczenie, jest tyle zwrotów, że (w mojej opinii) Trylogii Thrawna nie można dzielić na kilka części - to jedna, wspaniała, spójna całość.
Tytułowy bohater - Wielki Admirał Mitth'raw'nuruodo jest jedną z moich ulubionych postaci. To taktyczny geniusz i artystyczny umysł, który potrafi działać cuda czystą logiką. Jego kampania złożona z niedobitków pokonanego Imperium wydaje się całkowicie dominować Nową Republikę. Dobrzy bohaterowie się go boją, bo ów przebiegły umysł "wie wszystko". Pogoń za własnym cieniem, intrygi, podstępy, zdrady, manipulacja. Jak celnie wyznał sam Zahn, Thrawn to mieszanka Hannibala (kartagińskiego wodza) oraz wielu innych historycznych geniuszy. Thrawn przeraża swoich wrogów i poraża czytelników. Walka toczy się na wielu różnych frontach. Nowa Republika posiada jednak odrodzonych Rycerzy Jedi i wielu sprzymierzeńców, których połączone siły są w stanie oprzeć się Wielkiem Admirałowi. Trylogia Thrawna to definitywnie jedna z najlepszych pozycji w całym uniwersum.
recenzja na Bastionie
"Opowieści z Imperium" to zbiór opowiadań pod redakcją Petera Schweighofera, których akcja ma miejsce na terytoriach szeroko pojętego Imperium. Opowiadania pochodzą z kwartalnika Adventure Journal.
Uważam, że owa antologia jest bardzo celnie dobranym zbiorem. Opowiadania pochodzą od wiodących autorów Gwiezdnych Wojen: Timothy'ego Zahn'a, Michael'a Stackpole'a, Kathy Tyers i wielu innych. Dotyczą różnych bohaterów i tematów, tylko ostatnie są połączone w czteroczęściowy "Wypad".
Najbardziej przypadły mi do gustu proste opowieści ukazujące warunki życia w Imperium. "Pogromcy smoków" to historia małej dziewczynki, która wbrew rodzicom i wiekowi, praktycznie nieświadomie staje sie pomocniczką Rebeliantów. Wrażenia definitywnie ujmujące. Z kolei "W blasku chwały" to dramatyczna hstoria gości, którzy poprostu chcą zarobić, czyli najemników. Szalona akcja, dzikie tereny, poruszające zakończenie. "Po pierwsze - nie szkodzić" dotyka bardzo ważnego w czasie wojny tematu zabijania. "Pierwszy kontakt" to barwna historia Timothy'ego Zahn'a wprowadzająca znajomość jednych z kluczowych bohaterów całego uniwersum. Praktycznie każde opowiadanie jest przyjemne do czytania i daje świetny obraz na czasy okupacji Imperium Galaktycznego.
recenzja na Bastionie
"Cienie Imperium" to powieść autorstwa Steve'a Perry'ego, której akcja dzieje się pomiędzy wydarzeniami z "Imperium kontratakuje" i "Powrotu Jedi".
Do tej książki ciągnie mnie ogromny sentyment, gdyż była to moja pierwsza lektura z Gwiezdnych Wojen. Nie mniej, była poprostu świetna, o czym świadczy również gra komputera, komiksy i wiele innych materiałów stworzonych na jej podstawie. Opowiada o przyjaciołach walczących przeciwko Imperium, z których jeden został zamrożony w karbonicie i porwany. Bohaterowie desperacko poszukują jednego z nich, trafiają jednak nie tylko na Imperium, ale także rodzaj Coruscanst'skiej mafii - Czarne Słońce. Jego przywódca - Xizor nienawidzi Vadera (Lorda Imperium służącego Imperatorowi) i robi wszystko, by utrzeć mu nosa sprzątając Rebeliatów przed nim. To istne polowanie na Luke'a Skywalker'a. Tymczasem księżniczkę Leię dręczą uczucia żywione do porwanego Hana Solo, co przeżywa jeszcze boleśniej, gdy na swojej drodze przyjaciele spotykają bardzo podobnego do niego przemytnika - Dasha Rednara. Tak samo jak Han, Dash deklaruje, że pomaga im dla pieniędzy. Han jednak mimowolnie przeszedł na stronę Rebelii. Dash tego nie chciał, ale zawiązanie przyjaźni z Rebeliantami okazało się zbyt silne, co przypłacił wysoką ceną.
"Cienie Imperium" to wbrew tytułowi wielobarwna historia o polowaniu, akcji poszukiwawczej i zagubionych w tym wszsytkim ludziach, starających się na dokładkę wygrać Galaktyczna Wojnę Domową.